Niedawno ktoś zadał mi pytanie o moje ulubione danie. Przyznam, że miałam duży problem i nie odpowiedziałam na nie od razu. Bo dopiero później zdałam sobie sprawę, że jest to właśnie ratatouille. Wprawdzie jest czasochłonny, ale efekt wynagradza cały poświęcony czas :)
- 60 dag cukinii (małych)
- 30 dag bakłażana
- 3 papryki (najlepiej różnokolorowe)
- 1 kg pomidorów
- 3 cebule
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- papryka słodka, zioła prowansalskie
Bakłażana pokroić w 1cm plastry, posolić i odstawić, żeby wypuścił sok. Cukinie pokroić w pół centrymetrowe plastry. Papryki oczyścić i pokroić na dość grube paski. Pomidory obrać ze skóry, pokroić w kawałki. Czosnek przecisnąć przez praskę, a cebulę pokroić w paski. Na rozgrzanej oliwie podsmażyć czosnek, a zaraz później dodać cebulę. Kiedy się podsmaży, dodać pomidory, gotować na średnim ogniu.
Wtedy podsmażyć paprykę, aby lekko zmiękła, przełożyć na talerz. Podobnie podsmażyć cukinię i bakłażana (większe plastry przekroić na połówki).